Hurra, udało się - blog został upiększony. :)
W między czasie nabiłam sobie sto dziesięć nowych wejść w głupiej, bloggerowej statystyce, ale trudno. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
Trzymam kciuki, żeby spodobał się wam nowy wygląd, i żeby wszystko prezentowało się oraz działało jak należy (w razie, jakby coś jednak było nie tak jak trzeba - proszę - dajcie znać w komentarzach!).
A teraz zmywam się do spania, bo godzina jest już naprawdę późna. Dobranoc!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.