oraz inne związane z tym tematem głupoty

czwartek, 26 lipca 2012

Lipcowe Szaleństwo Serialowe

W tym miesiącu dla odmiany wpis serialowy trochę wcześniej, bo za kilka dni o tej porze będę całkowicie offline. I tak przez całe dwa tygodnie.


Breaking Bad

No cóż, raczej nie napiszę tu niczego odkrywczego. Cieszę się, że serial powrócił, ale martwi mnie to, że ostatnie osiem odcinków zostanie wyemitowanych dopiero za rok.

Dwóch najnowszych epizodów się nie czepiam, bo mnie tam się podobały. Jak na Breaking Bad akcji było naprawdę sporo. A to, że przy okazji parę spraw rozwiązano w sposób dość nieprawdopodobny - trudno. W końcu uniwersum Walta nie musi rządzić się do końca takimi samymi prawami, jak rzeczywisty świat.

I jeszcze, co do flashforwarda. Nie mam zielonego pojęcia, na kogo Walt kupił karabin. Ale obstawiam, że te tajemnicze tabletki, które facet łykał, będą oznaczać nawrót raka płuc albo jakąś inną tajemniczą dolegliwość związaną z drogami oddechowymi. Kto wie, może w nowym laboratorium do pichcenia mety coś się popsuje i Walter nawdycha się przypadkiem trujących oparów? Ale znając twórców serialu - zapewne wyjaśnienie tego wszystkiego będzie tak zaskakujące, że nikomu nie uda się go przed czasem odgadnąć.

Moja ocena: 5/5

Dark Angel, sezon 2

Pierwsza połowa drugiego sezonu była bardzo kiepska. Nie działo się nic ciekawego. I jeszcze ten głupi wirus, który wprowadzał niepotrzebny dramatyzm. Zupełnie nie rozumiem, po co scenarzyści postanowili tak udziwniać sprawę.

Ale gdy już byłam święcie przekonana, że to dobrze, iż serial skończył się na drugiej serii, akcja nagle się rozkręciła. Wykreowanie napięcia na linii zwykli ludzie - transgenicy, trochę przypominało sytuację z X-Menów. Ale to bardzo dobrze. Świetnie pokazano, jak łatwo tłum może wpaść w panikę związaną z tym, że ktoś może być inny od nich. Ktoś, kto jednocześnie na pozór może wyglądać zupełnie normalnie. Ba - ktoś, kto może być naszym dobrym znajomym, sąsiadem lub współpracownikiem.

Szkoda tylko, że na ten ostatni pomysł producenci wpadli tak późno. Bo gdyby transgeniczny ruch oporu pojawił się wcześniej, być może uratowałby serial. A tak dostałam tylko przedsmak tego, co mogłoby się dziać dalej. Tylko, że to „dalej”, już nie nastąpiło.

Ostatecznie uważam, że Dark Angel jest dość ciekawym tytułem. Może nie produkcją typu must see, ale na pewno taką, którą w wolnej chwili, w ramach totalnie niezobowiązującej rozrywki, bardzo miło się ogląda.

Moja ocena: 4/5

Teen Wolf

Na początku miesiąca serial prezentował się dość nudno. Prawie każdy odcinek traktował o tym samym: straszny jaszczur już, już prawie został złapany, ale zawsze jakimś cudem uciekał w ostatniej chwili. Na szczęście dwa ostatnie odcinki pokazały się z nieco lepszej strony (choć łuskowaty stwór znów został pochwycony, a potem zwiał). I obrót spraw zainteresował mnie na tyle, że chcę zobaczyć, co wydarzy się dalej.

Wciąż jednak uważam, że pierwszy sezon był dużo lepszy. Teraz niepotrzebnie udziwniają i komplikują pewne rzeczy. Motyw z wskrzeszeniem wilkołaka-alfy ukatrupionego w poprzednim sezonie, jest moim zdaniem mocno naciągany. Nie rozumiem też dlaczego wszyscy, którym zależy na pozbyciu się jaszczurki nie zjednoczą swoich sił. Tak wiem, każdy pragnie pozbyć się tego potworka w inny sposób. Ale żadna ze stron nawet nie pogadała z drugą na temat możliwej współpracy.

Ciekawie prezentuje się natomiast wątek pana weterynarza. No i jak już wspomniałam - teraz, po ostatnim odcinku może się wydarzyć dużo ciekawych rzeczy.

Moja ocena: 3/5

I to wszystko na temat seriali w tym miesiącu. Z tym, że nie jest to mój ostatni wpis przed wakacjami. Dlatego też zajrzyjcie na DFS jeszcze w tym tygodniu, bo na pewno coś nowego się pojawi!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...