oraz inne związane z tym tematem głupoty

czwartek, 24 stycznia 2013

DFS-y 2012

Nigdy wcześniej nie robiłam całorocznych zestawień moim zdaniem najlepszych produkcji filmowo-serialowych. Ale obiecałam sobie, że jeśli koniec świata nie nastąpi, to taki właśnie ranking stworzę. A ponieważ apokalipsy nie było...

Powiecie może, że trochę późno się za to zabrałam, skoro większość blogerów, filmowych portali oraz innych takich, podobne listy stworzyło już pod koniec roku. Ale z drugiej strony, wszelkie Złote Globy, Oscary oraz inne Złote Maliny są rozdawane już po Sylwestrze. Postanowiłam więc wziąć sobie za wzór najlepszych i swoje zestawienie również sporządzić dopiero w nowym roku.


Największe rozczarowanie filmowe tego roku:
Merida Waleczna
To miał być dynamiczny i pełen magii film o niepokornej, pragnącej emancypacji rudowłosej dziewczynie. A wyszła nudna bajka dla pięciolatków o mamie głównej bohaterki, która zamieniła się w miśka.

Największy niewypał w tym sezonie serialowym:
Revolution
Zaczęło się ciekawie, od globalnego braku prądu, a skończyło na monotonnymi bieganiu przez zarośnięte trawą Stany Zjednoczone, z obowiązkową maczetą w ręku.

Zupełnie nieudana podróbka:
Elementary
Miała być amerykańska odpowiedź na Sherlocka, a wyszedł nudny i bardzo przewidywalny serial proceduralny.

Szkoda, że to już koniec:
House M.D.
W maju nawet się cieszyłam, że doktorek został odesłany na zasłużoną emeryturę, ale ostatnio coraz częściej odczuwam jego brak. Czy w świecie seriali znajdzie się w końcu ktoś, kto zastąpi mi House'a?!

Najlepszy Serial:
Sherlock
Bo jego twórcy pokazali, że jakość liczy się dużo bardziej, niż ilość. W końcu każdy z trzech odcinków drugiego sezonu tego serialu, był znacznie lepszy, niż niejeden film kinowy.

Najlepszy w tym roku film animowany:
Przygody Tin Tina
Od strony graficznej może nie tak ładny, jak filmy Pixara, ale za to bawiłam się podczas jego oglądania równie dobrze, jak na starych filmach z Indiana Jonesem.

Najbardziej odjazdowy film tego roku:
The Avengers
Powodu tego wyróżnienia chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć.

Najlepszy film nieanglojęzyczny:
Nietykalni
Chyba nigdy wcześniej nie widziałam filmu, który o niepełnosprawności mówiłby w tak zabawny (ale jednocześnie niezwykle mądry i wzruszający) sposób.

Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy:
Homeland
Bo twórcy tego serialu już nieraz udowodnili, że potrafią widza zaskoczyć i to wtedy, gdy ten najmniej się tego będzie spodziewał.

Najciekawszy serialowy bohater:
Tyrion z Gry o Tron
Za wygadanie, spryt, wielkie serce. No po prostu za całokształt. Pomimo niskiego wzrostu, najwspanialszy bohater w tym jakże świetnym serialu.

Największa filmowa niespodzianka tego roku:
Prometeusz
Za serią o Obcych nie przepadam, a sam film był w internecie dość mocno krytykowany. A tu proszę, okazało się, że jest to kawał naprawdę nieźle nakręconego kina. Może momentami nieco bzdurnego i na pewno nie takiego, które koniecznie trzeba zobaczyć ponownie. Ale jednak - naprawdę niezłego.

Po prostu NAJLEPSZY W TYM ROKU:
Argo
Już od dłuższego czasu, co roku miałam w nosie Oscary, ale teraz właśnie temu filmowi, naprawdę mocno kibicuję. Bo jest on wart każdej złotej statuetki (no, może poza tymi malinowymi).

Najlepszy w tym roku film z Fichtnerem:
Wrong
Bo Mistrz Chang w wykonaniu Williama był po prostu fantastyczny.

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...